Wrzesień. Czy to jeszcze lato czy już jesień? Wieczory już chłodne, ale słońce w ciągu dnia przyjemnie grzeje. Dlatego trzeba korzystać z pięknej pogody i aktywnie spędzać czas.. Wybrałam się z rodzinką i przyjaciółmi do lasu, na grzyby.. Cudowny spacer i cudowne zbiory.. Koszyk pełen podgrzybków.. Część ususzyłam, ale z części zrobiłam obiad. I to jaki! To było przepyszne!
Ciasto na spód:
- 130 g bardzo zimnego masła
- 1 jajko
- 200 g mąki pszennej
- Szczypta soli
Wszystkie składniki zagnieść na gładkie ciasto (masło najlepiej zetrzeć na grubych oczkach na tarce), wyłożyć do formy i wstawić na godzinę do lodówki.
Piekarnik nagrzać do 180°C. Ciasto obciążyć suchym grochem/fasolą/ryżem i podpiec 10 minut. Ostudzić.
Farsz:
- 250 g świeżych leśnych grzybów
- 2 szalotki
- 2 ząbki czosnku
- Łyżka natki pietruszki, łyżka dymki
- 200 g mięsa mielonego mieszanego (opcjonalnie, można dać np ziemniaki)
- Łyżka masła + łyżka oleju roślinnego
Posiekaną szalotkę z czosnkiem podsmażyć na oleju z masłem. Dodać oczyszczone i umyte grzyby. Doprawić i smażyć razem kilka minut. Dodać mięso, natkę pietruszki i dymkę. Smażyć kolejne 7-8 minut. Doprawić i odstawić do ostygnięcia.
Kremowy sos:
- 4 jajka
- 200 ml śmietanki 30%
- Ser topiony, śmietankowy
- Ząbek czosnku
- Sól, pieprz
Wszystkie składniki porządnie wymieszać rózgą, doprawić do smaku.
Na podpieczony, ostudzony spód wyłożyć grzyby z mięsem. Zalać masą jajeczną. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180°C na około 40-45 minut. Tartę podawać posypaną świeżymi ziołami i świeżym pieprzem.
Smacznego!