Na weekend zawsze piekę ciasto. Czasem nie tylko na weekend, ale cicho sza! Tym razem wrzucam pomysł na przepyszne ciasto bez pieczenia – eksplozja smaków to mało powiedziane!
Spód:
✔️ 200 g ciasteczek czekoladowych (np. Oreo)
✔️ 50-60g miękkiego masła
Ciasteczka pokruszyć i zagnieść z masłem (najlepiej zmiksować je razem od razu). Wyłożyć spód tortownicy (20 cm) i wstawić do lodówki.
Mus malinowy:
✔️ 500g mrożonych malin (w sezonie świeże, trzeba je wtedy podgrzać z cukrem aby puściły soki)
✔️ 300 g śmietanki 30%
✔️ 3-4 łyżki cukru pudru (poziom słodkości wedle własnego uznania)
✔️ 3 płaskie łyżki żelatyny w proszku
✔️ sok z połowy limonki
✔️ świeże maliny (opcjonalnie)
Maliny rozmrozić (nie trzeba do końca) i zmiksować/zblendować na gładko z łyżką cukru pudru. Żelatynę namoczyć, a następnie podgrzać i rozpuścić, aby nie miała grudek. Ostudzić, dodać łyżkę malin, wymieszać i połączyć z resztą malin. Zimną śmietankę ubić na bitą śmietanę, dodając pod koniec ubijania cukier puder. Wymieszać razem z malinami, dodać sok z limonki. Wyjąć tortownicę z lodówki i wylać mus malinowy na ciasteczkowy spód. Można włożyć też świeże maliny do środka. Wstawić do lodówki na minimum 6h, najlepiej na noc.
Polewa czekoladowa (przepis mojej mamy)
✔️ 70 g masła lub masła roślinnego
✔️ 30 g gorzkiego kakao
✔️ 100 g cukru pudru
✔️ 1-3 łyżki mleka (dodawać, jeśli zbyt gęsta masa)
Masło rozpuścić w rondelku i do gorącego masła dodać pozostałe składniki. Wymieszać rózgą do połączenia.
Udekorować dużą ilością różowego pieprzu i świeżymi owocami.
Smacznego!