Szukając inspiracji na smaczne i odświeżające śniadanie, często przeglądam książki kucharskie, które mam w domu albo strony internetowe.. Jednym z lepszych motywatorów do kombinowania w kuchni są „wyzwania fotograficzne i kulinarne” na Instagramie. W tym przypadku motywem przewodnim miał być cytrus.
W domu tylko cytryny, 2 banany i polskie, jesienne owoce. Nie było wyboru, ale powstały tak pyszne pancakes, że na pewno będę wracać do tego przepisu..
Placuszki są orzeźwiające, dzięki skórce z cytryny, a sos… ten to dopiero robi robotę.. Karmelizowane banany w sosie cytrynowym z miętą..
Musicie sami sprawdzić – obiecuję, że będziecie zachwyceni!
Składniki (10 placuszków):
3 jajka
cukier wanilinowy
jogurt 150g (u mnie był skyr truskawkowy)
1 łyżka cukru (jeśli dacie jogurt naturalny to można 2 łyżki)
5 łyżek mąki pszennej uniwersalnej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
otarta skórka z całej cytryny
Wszystkie składniki wymieszać razem do ich połączenia, tak, aby nie było grudek. Patelnię rozgrzać, zmniejszyć na średni ogień i wylewać placuszki po około 2-3 sztuki (zależy jak duża jest patelnia). Ja smażę bez tłuszczu, ale można dać odrobinę oleju rzepakowego lub klarowanego masła. Jak pojawią się pęcherzyki powietrza, delikatnie przekręcić na drugą stronę.
Karmelizowany banan w sosie cytrynowo-miętowym
1-2 dojrzałe banany
1-2 łyżki cukru trzcinowego
sok z całej cytryny (jeśli mało soczysta to dać 2 sztuki)
kilka listków świeżej mięty
Na małą patelnię wrzucić pokrojonego banana i zasypać cukrem. Smażyć, mieszając od czasu do czasu. Jak banan się skarmelizuje (lekko zbrązowieje) – należy dać sok z cytryny i listki mięty. Dusić 1-2 minuty. Polać placuszki i zajadać.
Smacznego!