Grudzień lubię, bo są święta, ale pogoda nie rozpieszcza.. Jak zimowo, często jest szaro, buro i plucha No nie da się lubić takiej pogody! Zima jest fajna, jak jest śnieg, mróz i słońce! Ale..
Zrobiłam za to najlepszy keks w życiu – znika w szalonym tempie, dobrze, że zdążyłam zrobić zdjęcia! Jest odpowiednio miękki i wilgotny, bakalie idealnie rozłożone.. Chcesz kawałek? Częstuj się!
Keks z nutą czekolady
✔️ 4 jajka
✔️ 220 g masła roślinnego
✔️ 200 g cukru
✔️ 1-2 łyżki gorzkiego kakao
✔️ 100 ml śmietanki 30%
✔️ 1-2 łyżki spirytusu (opcjonalnie)
✔️ 250 g mąki pszennej uniwersalnej
✔️ 1 łyżeczka proszku do pieczenia
✔️ 250 g bakalii + łyżka mąki ziemniaczanej (u mnie orzechy włoskie, nerkowca, skórka pomarańczowa i suszona śliwka)
Miękkie masło utrzeć z cukrem. Dodać żółtka i ucierać dalej. Dodać mąkę, proszek do pieczenia, kakao, śmietankę i spirytus. Wymieszać do połączenia. Białka ubić na sztywno i wmieszać delikatnie do ciasta. Bakalie pokroić i wymieszać z mąką ziemniaczaną. Dodać do ciasta i delikatnie wymieszać. Przełożyć do keksówki i piec około 90-100 minut w 170°C (do suchego patyczka)
Smacznego!